"Zero waste to droga do lepszego życia. To kupowanie świeżych produktów bez opakowań na targach i w małych sklepikach. To półki, na których stoją tylko szklane opakowania, to smak i zapach bez sztucznych dodatków. Wreszcie - to czas spędzany wspólnie na aktywnościach, które okazują się lepszym prezentem dla najbliższych niż kolejny niepotrzebny przedmiot. Zero waste to frajda z tego że ja sama mogę zrobić coś dobrego i wielkiego dla przyszłych pokoleń".
Autorka - Katarzyna Wągrowska pisze:Chciałabym zaprosić cię do tego świata i dać ci praktyczny poradnik, jak być zero waste w Polsce. Jak zacząć? Jak się nie zrazić? Jak ułatwić sobie życie? Jak zrobić domowy jogurt, makaron lub mydło? Zdziwisz się jakie to proste! Ta książka pokaże ci, jak czerpać ze świata pełnymi garściami, nie niszcząc go.
Ja może nie mogłabym żyć , aż w takiej dyscyplinie ekologicznej jak autorka,ale wiele rzeczy robię od lat, bo nie jest mi obojętne szanowanie przyrody, i bardzo przeżywam, gdy widzę, że wycina się kolejne drzewa, a potem wielkie zdziwienie, że są huragany!
Ja na zakupy zabieram torby materiałowe, a jeżeli już zdarzy mi się przynieść do domu torebkę foliową, to wykorzystuję ją wielokrotnie.
Po przeczytaniu tego poradnika zakupiłam pojemniki wielokrotnego użytku i już dwa razy poprosiłam w sklepie rzeźniczym o zapakowanie towaru do nich, zamiast do toreb foliowych. Pomimo moich wcześniejszych obaw, panie ekspedientki wykazały się przychylnością. Będąc kiedyś w sklepie i pakując swoje towary do toreb materiałowych, usłyszałam za sobą, jak pewien klient wskazując moje torby powiedział do swojej partnerki, może powinniśmy iść w tym kierunku! Działając w ten sposób możemy być przykładem dla innych!
W każdy piątek odwiedzam miejscowy bazarek i kupuję tam świeże produkty od rolników, jak jajka czy mleko prosto od krowy, a potem robię kwaśne mleko, a ostatnio nawet jogurt. Smakuje pysznie, a jaka satysfakcja, że samemu się zrobiło!
Zachęcam do przeczytania tej książki, bo każdy może coś dla siebie z niej wziąć, i wprowadzić w życie!
Brawo ! Życie zgodne z ekologią chociaż w małym procencie to też ratunek dla środowiska i przykład dla innych. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń