niedziela, 27 marca 2011

Dom

Czym jest dla mnie dom wyraziłam w kartce urodzinowej dla syna, którą wykonałam sama w w postaci collage.


DOM to jest:
                                                              -mama
                                                                                  -tata
            -rodzeństwo
     -miłość
          -szacunek
                       -radosne powitanie
            -przytulność
                                 -zapach pieczonego ciasta
                                      -wspólne siedzenie przy stole
                        -zapalona świeczka
                               -celebrowanie posiłków
          -modlitwa
                      -szczera rozmowa
                      -plany wakacyjne
           -sprzątanie
                 -smaczna zupa
                                                     -niecierpliwe czekanie na domowników
                     -ubieranie choinki
                        -wyjście do ogrodu
                                        -pochylenie się nad kwiatkiem
                                                 -dawanie przemyślanych prezentów
                                     -wspieranie się w potrzebie
                    -wygodne łóżko
                               -ulubione książki i płyty
                                 -ostoja i bezpieczeństwo
                               -pocałunek i przytulenie
                                            -wspólne wyjścia i miłe powroty



Inna kartka urodzinowa wykonana przeze mnie.



niedziela, 20 marca 2011

Muzyka



Od dłuższego czasu słucham muzyki polskiego zespołu We Call It a Sound.
Założyli go młodzi, utalentowani chłopcy z Wolsztyna.
Płyta "Animated" zawiera spokojne, refleksyjne, aczkolwiek energetyczne utwory.
Szczególnie podoba mi się piosenka Beach House, którą  pragnę się z Wami podzielić na blogu.




sobota, 12 marca 2011

Przywiezione z kraju Świętego Mikołaja

Z każdej podróży przywożę dzwoneczki (mam już dość pokażną kolekcję), przedmioty,ktorymi mogę udekorować dom, magnesy na lodówkę i ubrania.Podczas pobytu w Laponii mieszkałam w małym, uroczym miasteczku Rovaniemi - z kilkoma uliczkami pełnymi sklepów.Miejsce to ożywia się szczególnie podczas Świat Bożego Narodzenia, wtedy przyjeżdżają tutaj turyści z całego świata. Witryny sklepowe zachęcaja by wejść do środka i kupić co nieco.Szczególnie piękne są rzeczy regionalne.Kilka z nich chciałabym  zaprezentować.








wtorek, 1 marca 2011

Zorza Polarna


Do Laponii przyjeżdża wielu turystów, m.in. w celu zobaczenia Zorzy Polarnej.
Dwa dni przed moim wyjazdem do tego kraju, obejrzałam  film, w którym pewna starsza Angielka realizowała swoje dziecięce marzenie o ujrzeniu Polarnej Zorzy.
Przez kilka dni pogoda krzyżowała jej plany.

Aby zobaczyć to zjawisko, niebo musi być bezchmurne i pogodne. Słońce emituje elektrony i protony.które po zderzeniu się z magnetosferą ukazują się w postaci kolorowego światła tworząc niewyobrażalnie piękne zjawisko.
Dzień przed wyjazdem Jej marzenie spełniło się.
- "Teraz już mogę umierać" - powiedziała filmowa bohaterka,
 a  ja, oglądając ten  spektakl na niebie, miałam dreszcze.

Podczas mojego pobytu w Laponii, bardzo liczyłam, że zobaczę to fenomenalne  zjawisko, niestety niebo było zachmurzone i padał śnieg.

Myślę, że wrócę tam kiedyś, by zobaczyć Zorze na własne oczy......






Lapland c.d.



                                             
Skuterem po zamarzniętej rzece

 
Ogrzewaliśmy się przy palenisku.